MKS FunFloor Lublin po raz ostatni w 2023 roku rozegra mecz w ramach ORLEN Superligi Kobiet. Wicemistrzynie Polski podejmą brązowe medalistki ubiegłego sezonu, KPR Gminy Kobierzyce.
Mecze pomiędzy zespołami z Lublina i Kobierzyc od lat stoją na bardzo wysokim poziomie. Starcia MKS-u z KPR-em to jedne z najlepszych wizytówek krajowych rozgrywek ligowych. Konfrontacje lublinianek z „Kobierkami” nie bez powodu elektryzują polskich fanów piłki ręcznej. Lubelski MKS zawsze walczy o najwyższe cele. Zespół z Kobierzyc jednak również na dobre zadomowił się w krajowej czołówce. Szczypiornistki z Dolnego Śląska od sezonu 2019/2020 nie schodzą z ligowego podium.
– Drużyna KPR-u Gminy prezentuje wysoką formę i podobny poziom, co w ubiegłym sezonie. To zespół z górnej półki. „Kobierki” mają dobrze opanowaną grę jeden na jeden. Są też mocno zgrane, bo grają razem wiele lat bez większych rotacji w składzie. Myślę, że jest to ich atut. Ponadto warto wspomnieć o bezpośredniej kontrze i Marioli Wiertelak na lewym skrzydle – mówi szczypiornistka biało-zielonych, Oktawia Płomińska.
Głównym architektem sukcesów zespołu z Kobierzyc w ostatnich latach jest niewątpliwie Edyta Majdzińska. Przed sezonem 2023/2024 trenerka zmieniła barwy klubowe i obecnie jest szkoleniowcem lubelskiego MKS-u. W tym samym kierunku podążyły trzy zawodniczki. Z Kobierzyc do Lublina przeszły Aleksandra Olek, Karolina Wicik i Aleksandra Tomczyk. Trudno jednak mówić o osłabieniu ekipy brązowych medalistek minionego sezonu, gdy zespół zasiliły takie szczypiornistki jak Magda Drażyk, Anastasiya Melekestseva, Viktoriia Saltaniuk, Lesia Smolinh i Wiktoria Kocińska. Drużynę przejął natomiast dotychczasowy trener asystent, Marcin Palica i trzeba przyznać, że prowadzi „Kobierki” z powodzeniem.
– Kobierzyce to zespół z czołówki. Na pewno będzie to zacięty mecz i pełen walki przez całe 60 minut. Wiele osób uważało odejście trenerki, czy dziewczyn do naszego zespołu za osłabienie drużyny z Kobierzyc. KPR Gminy jednak mimo wszystko wywozi z każdego meczu komplet punktów. Jest to może małe zaskoczenie, ale zdecydowanie są tam dziewczyny, które potrafią grać w piłkę i to nie jest przypadek. My będziemy chciały zagrać swoją twardą obronę i skutecznie w ataku. Zwracamy też uwagę na dobry powrót, by zabrać im bramki z kontrataku. Jak wiemy, Mariola Wiertelak jest ekspertką w tym elemencie – tłumaczy Dominika Więckowska.
Trener Majdzińska we wtorek po raz pierwszy zagra przeciwko swoim byłym podopiecznym. – My staramy się oczywiście obniżać poziom tych emocji i podejść do tego spotkania, jak do każdego innego. Zdajemy sobie jednak sprawę z klasy rywala – przyznaje trenerka lubelskiego MKS-u FunFloor. – Najbliższy mecz jest związany z nieco innymi emocjami. Granie przeciwko dziewczynom, które się szkoliło przez tyle lat to na pewno coś innego. Profesjonalny sport jednak tego wymaga. Trzeba się od tego odciąć i zrobić swoje. Odeszły trzy zawodniczki, a przyszło pięć. Są nowi ludzie, nowa energia. Życzę KPR-owi jak najlepiej. Uważam, że dziewczyny świetnie grają, a my musimy być we wtorek po prostu lepsze – dodaje Edyta Majdzińska.
Konfrontacje obu drużyn są niezwykle zacięte. Wynik „na styku” i walka do ostatnich sekund. Tak można określić większość ostatnich spotkań rozgrywanych pomiędzy drużynami z Lublina i Kobierzyc. Ostatnich 12 ligowych pojedynków obu zespołów to sześć zwycięstw lubelskiego MKS-u FunFloor i sześć wygranych kobierzyckiego KPR-u Gminy. Obecnie obie ekipy mają identyczny dorobek punktowy. Biało-zielone mają jednak na swoim koncie jedno spotkanie więcej. „Kobierki” wciąż nie rozegrały spotkania z KGHM MKS Zagłębiem Lubin i pozostają niepokonane w bieżącym sezonie. Lublinianki dokładnie tydzień przed najbliższym meczem ligowym mierzyły się z mistrzyniami Polski i po raz pierwszy w trwającej kampanii straciły punkty.
– Jesteśmy na początku tej drogi. Doskonale wiedzieliśmy, jaka praca jest przed nami. Wiemy, ile już wykonaliśmy. Zarówno sportowo, jak i organizacyjnie. Za nami siedem zmian kadrowych, cztery ciężkie kontuzje. Czekamy na powrót Aleksandry Olek, Romany Roszak, Joanny Andruszak, Sary Kovarovej i Karoliny Wicik, które nie mogły wystąpić w meczu z Zagłębiem. Skupiamy się na kolejnych celach. 7 listopada czeka nas bardzo ważny mecz z rywalem z Kobierzyc. Przed nami też kwalifikacje europejskie. Liga jest długa i walczymy dalej. Wiem, że idziemy w dobrym kierunku. Mimo wszystko, z optymizmem patrzę w przyszłość – mówił po pierwszej przegranej w sezonie 2023/2024 Prezes Zarządu MKS Lublin S.A., Tomasz Lewtak.
– Plusem jest to, że dosyć szybko gramy kolejny mecz. Temat Zagłębia zamknęłyśmy po analizie wideo i statystyk. Skupiamy się na kolejnym meczu – zapewnia Więckowska. – My w naszych głowach musimy zapomnieć o tym meczu. Wyciągnąć wnioski i oddzielić go grubą kreską. Na pewno jednak pozostał duży niedosyt. Mamy teraz okazję do zrewanżowania się na innym przeciwniku. To ważne dla naszych głów, naszego mentalu. Czeka nas jednak mecz na podobnym poziomie. Spotkanie z zespołem z trójki medalowej, a zatem też równie ważne – dodaje Płomińska.
Ostatni mecz drużyny z Kobierzyc to z niezwykle imponujące zwycięstwo z MKS Piotrcovią Piotrków Trybunalski. Podopieczne Marcina Palicy przed własną publicznością pokonały piotrkowianki aż 32:16. – Mieliśmy dużo dobrych spotkań w tym sezonie, ale to było najbardziej równe. Gdy zaczęliśmy pokazywać swoją wyższość, to tak zostało do końca meczu. Drużyna na boisku zaprezentowała się kompletnie i bardzo dobrze. „Kobierki” we własnej hali to bardziej zorganizowana i pewna siebie drużyna, niż „Kobierki” na wyjeździe. Waleczności nam nie brakuje także na wyjazdach. We własnej hali znamy jednak każdą klepkę i każdy centymetr bramki, stąd czujemy się pewniej. Bardzo chcieliśmy dotrzeć do spotkań z drużynami ze strefy medalowej bez straty punktów i to się udało. Drużyna czuje się dobrze. Do Lublina pojedziemy w najsilniejszym składzie. Jedziemy walczyć. Nie wiemy jeszcze, czym jest smak porażki i mam nadzieję, że tam się nie dowiemy – mówi trener KPR-u Gminy.
Podopieczne Edyty Majdzińskiej z pewnością zrobią co w ich mocy, by pokonać rywali, a w realizacji tego celu pomogą im lubelscy kibice. Mecz 8. serii spotkań ORLEN Superligi Kobiet: MKS FunFloor Lublin – KPR Gminy Kobierzyce zostanie rozegrany we wtorek 7 listopada. Początek meczu o godzinie 17:30. Bilety dostępne na portalu internetowym EVENTIM.pl oraz w kasie hali Globus przed meczem. Transmisję „na żywo” przeprowadzi Polsat Sport Extra.
- Zaloguj się aby dodawać komentarze