Po trudnym meczu pełnym walki Żagiew przegrywa z Obornikami Śląskimi 26:31.
Spotkanie zaczęło się fatalnie dla Sowiego - duża nieskuteczność w ataku napędzała szybkie ataki miejscowych, którzy wyszli na prowadzenie 10:2. Wydawać by się mogło, że emocje błyskawicznie się skończyły, ale ekipa z Dzierżoniowa znowu pokazała ogromny charakter. Rozpoczęło się mozolne odrabianie strat i na przerwę zeszliśmy tracąc do rywali 4 trafienia.
Po przerwie zrobiło się już naprawdę gorąco. Świetna gra Żagwi sprawiła, że w 40 minucie doprowadziliśmy do remisu 18:18. W 47. minucie prowadziliśmy 22:21 i wydawało się, że sprawimy sensację na parkiecie rywala. Wtedy jednak do głosu doszła bardziej doświadczona na 1-ligowych parkietach ekipa Boru, która rzuciła 4 bramki z rzędu i w newralgicznym fragmencie meczu odwróciła jego losy na własną korzyść. Tym też sposobem 3 punkty zostały w Obornikach Śląskich.
Żagiew: Potocki, Krukiewicz - Błażkiewicz 9, Pulit 6, Czarnecki 5, Volkau 2, Falshuk 2, Czyż 1, Gass 1, Kurlenda, Adamek, Żygadło, Kurasiński, Batko, Włostowski, Zieliński
- Zaloguj się aby dodawać komentarze