To było jak piękny sen na jawie. W meczu 9. kolejki I ligi niesiony dopingiem kibiców ŚKPR Świdnica pokonał we własnej hali lidera I ligi Siódemkę Miedź Huras Legnica 32:30 (17:12). Dla gości, spadkowicza z Ligi Centralnej była to pierwsza porażka w tym sezonie!
Końcowy wynik to wielka niespodzianka. Po dość niespodziewanym spadku z Ligi Centralnej Siódemka Miedź Legnica szla przez rozgrywki I ligi jak walec wygrywając osiem kolejnych spotkań. Legniczanie nie ukrywali, że mierzą w komplet zwycięstw w pierwszej rundzie, zatem i w Świdnicy liczyli na trzy punkty, Tyle tylko, że w sobotni wieczór na ich drodze stanęła niezwykle zmotywowana i dobrze usposobiona wataha Szarych Wilków.
Po tym spotkaniu ŚKPR utrzymał siódmą lokatę w tabeli, ale klasyfikacja mocno się spłaszczyła. Do czwartego w stawce Grunwaldu Poznań strata wynosi zaledwie jeden punkt. Za tydzień ŚKPR czeka wyjazd do Kościana, natomiast 10 grudnia do Świdnicy zawita beniaminek I ligi, Wolsztyniak.
ŚKPR Świdnica – Siódemka Miedź Huras Legnica 32:30 (17:12)
ŚKPR: Shupyk, Mirga – Redko 9, Wojtala 9, Chmiel 5, Pęczar 3, Ete; 2, Wołodkiewicz 2, Zelek 1, Siwiński 1, Ingram, Bal, Dobrzański, Pierzak, Galik.
Siódemka: Stachurski, Mazur 1 – Pacek 2, Przybylak 1, Czarnecki 6, Kuliński 5, Nowosielski 6, Kruszelnicki 3 (3), Klimaszewski, Słowikowski, Łukawski 2, Grozdek 4, Pacuła.
- Zaloguj się aby dodawać komentarze