Były olbrzymie emocje i niespodziewane zwroty akcji, ale ostatecznie trzy punkty pojechały do Świebodzina. W meczu 22. kolejki II ligi ŚKPR Świdnica uległ Zewowi 27:31 (17:12).
To był doprawdy przedziwny mecz. Z perspektywy gospodarzy od czterech bramek straty już na samym starcie, przez prowadzenie sześcioma bramkami aż po... powrót do czterech bramek straty na koniec zawodów. Tak szalonego spotkania Szare Wilki nie stoczyły bardzo dawno. Szkoda tylko, że po znakomitej pierwszej połowie, w drugiej coś się zaczęło. - Między 30 i 45 minutą popełniliśmy aż czternaście błędów, podczas gdy przez całą pierwszą połową było ich tylko sześć – tuż po meczu drugi trener ŚKPR-u, Patryk Dębowczyk przeanalizował statystyczne notatki. To był kluczowy fragment. Zew odrobił pięć bramek straty sprzed przerwy i objął prowadzenie 22:20, którego nie oddał już do końca - czytamy na klubowej stronie.
ŚKPR Świdnica – Zew Świebodzin 27:31 (17:12)
ŚKPR: Wiszniowski, Jabłoński – Redko 5, Chmiel 4, Etel 4, Wojtala 4, Starosta 3, K. Stadnik 3, Wołodkiewicz 1, Jankowski 1, Jaroszewicz 1, Pęczar 1, Rzepecki
- Zaloguj się aby dodawać komentarze