Z minus pięć na plus trzy – piłkarze ręczni Zagłębia Lubin zdobyli niezwykle ważne punkty w kontekście walki o utrzymanie w PGNiG Superlidze! Miedziowi pokonali MMTS Kwidzyn, przerywając złą passę wyjazdowych meczów. Powrót Zagłębia był jednym z najefektowniejszych w tym sezonie!
Początek spotkania był wyrównany, jednak w drugim kwadransie gospodarze zaczęli powiększać swoją przewagę. Od stanu 6:6 dużo lepiej prezentowali się kwidzynianie, a prym wśród nich wiódł Michał Peret, który tym meczem żegnał się z kwidzyńską publicznością. Do przerwy MMTS prowadził 18:13 i wiele wskazywało na to, że trzy punkty zostaną w miejscowe hali.
Po przerwie zobaczyliśmy jednak zupełnie inne Zagłębie. Miedziowi od początku zmienili swój styl, zwarli szyki obronne i skutecznie atakowali przeciwników. Kluczem do sukcesu okazała się defensywa. Dość powiedzieć, że w pierwszym kwadransie po zmianie stron lubinianie dali sobie rzucić zaledwie trzy bramki! Wielka w tym zasługa zarówno obrony, jak i Damiana Procho, który między słupkami wyczyniał cuda, broniąc na poziomie blisko 50 %. W końcówce meczu przewaga gości wzrosła do czterech trafień i chociaż zryw MMTS-u dał kontakt, to ostatnie akcje należały do Zagłębia.
W ostatnim meczu sezonu Zagłębie zagra na własnym parkiecie z Górnikiem Zabrze. Spotkanie ze świeżo upieczonymi brązowymi medalistami PGNiG Superligi odbędzie się w piątek 19 maja o godzinie 17:45.
MMTS Kwidzyn – Zagłębie Lubin 28:31 (18:13)
MMTS: Zakreta (8/28 – 29 proc.), Dudek (2/13 – 15 proc.) – Szyszko 6/3, Kamyszek 5, Grzenkowicz 4, Peret 3, Kornecki 2, Kutyła 2, Potoczny 2, Orzechowski 2, Jankowski 1, Nastaj, Wawrzyniak, Landzwojczak.
Zagłębie: Schodowski (6/20 – 30 proc.), Procho (11/23 – 48 proc.) – Bogacz 6, Gębala 6, Moryń 4, Stankiewicz 3, Hajnos 3, Drozdalski 2, Iskra 2, Pietruszko 2, Hlushak 1, Bekisz 1, Krupa 1, Michalak.
- Zaloguj się aby dodawać komentarze