Szczypiorniści Chrobrego Głogów po ciężkim boju pokonali u siebie Energa MKS Kalisz. Spotkanie zakończyło się wygraną gospodarzy 28:27.
Przez pierwsze minuty meczu publiczność na Wita Stwosza nie obejrzała zbyt wielu trafień. W 9. minucie było 4:2 dla gospodarzy. Chwilę później Zieniewicz rzucił 5. bramkę dla Chrobrego i wydawało się, że głogowianie zdominują spotkanie… Kilka minut później był remis i spotkanie się wyrównało. W 23. minucie trafił Matuszak i była to ostatnia bramka gospodarzy w pierwszej połowie. Końcówka należała do kaliszan, którzy rzucili Chrobremu… 6 bramek z rzędu i schodzili na przerwę z wyraźną przewagą.
Druga część spotkania nie przyniosła jakiejś radykalnej zmiany. Scenariusz był taki, że gospodarze gonili wynik, ale to kaliszanie kontrolowali przebieg meczu. Zespół Rafała Kuptela prowadził do 58 minuty. Chrobry będąc w fatalnej sytuacji w końcówce spotkania – bo jeszcze w 56. minucie przegrywał 24-27, potrafił odwrócić losy spotkania. Nie bez znaczenia jest postawa Stachery, który złapał kilka ważnych piłek. W 59. minucie był remis. Stachera odbił piłkę, trener Vitalij Nat wziął czas, a do końca meczu pozostała… jedna Wenta. Gospodarze rozegrali ostatnią akcję bardzo mądrze i na 3 sekundy przed końcową syreną Paterek rzucił 28. bramkę dla KGHM Chrobrego. Hala przy Wita Stwosza 1 w Głogowie wybuchła radością! To pierwszy w tym sezonie mecz Chrobrego wygrany… spokojnie jedną. Na pewno będą kolejne…
KGHM Chrobry Głogów – Energa MKS Kalisz 28:27 (12:16)
KGHM Chrobry: Dereviankin, Stachera – Grabowski, Strelnikov, Wrona, Zieniewicz 7, Kosznik 4, Orpik 1, Jamioł 2, Dadej 2, Adamski, Matuszak 3, Styrcz 5, Mosiołek, Paterek 4, Skiba.
Energa MKS: Szczecina, Hrdlicka – Starcevic 2, Moryń 3, Kowalczyk 1, Kus 4, Kucharczyk 5, Wróbel 2, Dontsov 3, Michałowicz 2, Molski, Bekisz, Fajfer, Ribeiro 5, Fedeńczak
- Zaloguj się aby dodawać komentarze