Trwa rekrutacja do miejskich szkół podstawowych. W Lubinie dzieci i ich rodzice mają jednak do wyboru również niepubliczne podstawówki, wśród nich m.in. Szkołę Mistrzostwa Sportowego. Placówka zaprasza przedszkolaki na specjalne zajęcia, podczas których poznają placówkę, oraz szykuje się do dni otwartych.
W budynku SMS-u można było spotkać dzieci z Przedszkola Planeta Zdrowia. Przedszkolaki zwiedzały szkołę, poznawały nauczycieli, a także wzięły udział w zajęciach sportowych poprowadzonych przez przedstawicieli MKS Zagłębia Lubin. Zajęcia poprowadził Mateusz Drozdalski i Aneta Łabuda – Żeby zacząć trenować sport, trzeba mieć możliwości. Ta szkoła daje super możliwości, bo bardzo wcześnie można zacząć uprawiać piłkę ręczną i inne dyscypliny. Jest to fajne, bo dzieci się rozwijają bardzo dobrze i ogólnie. Jest to fajna zabawa i myślę, że dla dzieciaków świetna sprawa – mówi reprezentantka Polski, zawodniczka MKS Zagłębia Lubin, która poprowadziła trening. Przedstawiciele lubińskiego klubu obdarowali także dzieci zaproszeniami na niedzielny mecz Zagłębie - Galiczanka, a także plakaty i gadżety.
Takie specjalne zajęcia, podczas których zerówkowicze mogą poznać placówkę, Szkoła Mistrzostwa Sportowego proponuje wszystkim lubińskim przedszkolom. Wystarczy zadzwonić i się umówić – Mamy już umówione kolejne dwa przedszkola – przyznaje Marzena Kulesza, wychowawczyni w klasie II w Szkole Mistrzostwa Sportowego. – Piłkarze ręczni Zagłębia chodzą też po przedszkolach i proponują spotkania z rodzicami. Teraz wybieramy się do Przedszkola nr 6, gdzie odbędzie się zebranie z rodzicami zerówkowiczów – mówi, dodając, że wkrótce planowane też są dni otwarte, podczas których rodzice z dziećmi będą mogli zwiedzić szkołę, poznać trenerów i dowiedzieć się, jak wyglądają tutaj zajęcia.
W Szkole Mistrzostwa Sportowego dzieci mogą liczyć na sporo ruchu i sportu. W klasach pierwszych trenują różne dyscypliny, dopiero w czwartej klasie wybierają, w czym chcą się specjalizować – Stawiamy na ogólny rozwój. Mamy tutaj też basen, dzieci nie muszą nigdzie jeździć. Nasza szkoła jest bezpłatna, także obiady i ubezpieczenie dla dzieci – dodaje Marzena Kulesza.
W tej chwili w budynku przy ul. Konopnickiej 5 uczą się: jedna klasa pierwsza i jedna druga. Klasy od czwartej wzwyż uczęszczają na zajęcia przy ul. Sybiraków 11. – Mamy nadzieję, że w tym roku uda się otworzyć dwie kolejne pierwsze klasy – mówi wychowawczyni z SMS-u.
Rekrutacja właśnie trwa. Rodzice, którzy chcieliby, by ich dzieci uczęszczały do tej placówki, muszą pobrać dokumenty ze strony szkoły (nsp.zaglebie.lubin.pl), wypełnić je i zanieść do sekretariatu mieszczącego się w budynku przy ul. Sybiraków 11.
Dla kogo jest ta szkoła? Kulesza zapewnia, że dla każdego dziecka – Rodzice często boją się, że dzieci nie dadzą rady, bo tutaj jest tak dużo WF-u, a to tak nie wygląda. Są panie od gimnastyki korekcyjnej, trenerzy, którzy grają zawodowo w piłkę ręczną, np. Kinga Grzyb. Zajęcia są naprawdę urozmaicone. Dużo dzieci wychodzą na dwór, jeśli pogoda na to pozwala, więc to nie jest tak, że dzieci cały czas ćwiczą wysiłkowo na sali – mówi wychowawczyni z SMS-u. – Godzin edukacyjnych jest 16 i tyle samo dzieci mają WF-ów, w tym dwie godziny to basen. Zajęcia podzielone są na pół. Zaczynamy o godz. 8. Do 11 są zajęcia edukacyjne, w tym angielski i religia. Później dzieci mają WF i świetlicę. Nie siedzą jednak w świetlicy 3-4 godziny, tylko mają cały czas aktywne zajęcia – wylicza.
- Zaloguj się aby dodawać komentarze