Pierwsze minuty meczu Chrobry - Tarnów były dosyć wyrównane.
Do 13. minuty to gospodarze prowadzili. Od samego początku bardzo dobrze w bramce Chrobrego spisywał się Rafał Stachera i to dzięki jego interwencjom głogowianie nie stracili zbyt wielu bramek. W tej części spotkania goście popełniali sporo błędów w ataku. Było też dużo rzutów karnych – aż 7 w pierwszych 15. minutach (2 dla Chrobrego i aż 5 dla tarnowian). Bolączką Chrobrego były w tej połowie meczu niewykorzystane stuprocentowe sytuacje – aż ośmiu takich akcji nie udało się skończyć celnym rzutem. Gospodarze popełnili też trochę błędów w obronie, dlatego pod koniec tej części spotkania sytuacja się odwróciła i Unia Tarnów zdołała zdobyć dwubramkową przewagę, którą dowiozła do przerwy.
Druga połowa spotkania nie była już tak wyrównana. Goście zaczęli bardzo skoncentrowani i udało im powiększyć przewagę nawet do 5 bramek w 35. minucie. Stało się tak w dużej mierze przez słabą obronę gospodarzy. Pod koniec drugiej połowy Chrobry zmobilizował siły i zaczął stopniowo odrabiać straty. Ostatnie minuty to był prawdziwy dreszczowiec. Oba zespoły walczyły bramka za bramkę, ale to gospodarze pokazali nerwy ze stali i pokonali gości – spokojnie jedną.
KS SPR Chrobry Głogów – Azoty Unia Tarnów 28:27 (10:12)
Chrobry: Stachera, Dereviankin, – Grabowski, Zdobylak 5, Warmijak, Przysiek, Orpik 6, Jamioł 8, Krzysztofik, Matuszak, Otrezov, Styrcz 2, Włoskiewicz 3, Paterek 3, Skiba 1
Unia: Małecki, Liljestrand – Wojdan, Sanek 2, Yoshida 2, Matsuura, Bushkou 4, Tokuda 5, Dadej 1, Małecki, Kużdeba 10, Kaźmierczak 1, Minotskyi 2, Kniazeu, Mrozowicz
Foto: Artur Starczewski
- Zaloguj się aby dodawać komentarze