Tegoroczne występy w EHF Lidze Europy KGHM Chrobry zaczynał meczem w Hiszpanii. Do Irun leciał z dużym respektem do przeciwnika – wicemistrza Hiszpanii. Ale już po pierwszym gwizdku, to my głogowianie rozdawali karty na parkiecie Bidasoa Irun. Jak będzie we wtorkowym rewanżu?
Do zwycięstwa zabrakło niewiele i po 60. minutach Hiszpanie cieszyli się ogromnie, że z Chrobrym nie przegrali. U nas radość przyszła nieco później... Ale możemy być dumni z meczu, jaki zagraliśmy przeciwko jednej z najlepszych europejskich ekip! Okazja do rewanżu już we wtorkowy wieczór. Będzie to przedostatni grupowy mecz tegorocznych rozgrywek. Wciąż mamy szansę na wyjście z grupy, wystarczy ograć Bidasoa... A do tego wystarczy zagrać dokładnie tak, jak w Hiszpanii i jeszcze zachować zimną krew w końcówce spotkania. We własnej hali będziemy mieli nieco więcej atutów, choćby takich, że trenerzy dysponować będą szerszą ławką. Ósmy zawodnik – tak to o WAS drodzy Kibice – to bez wątpienia jeden z naszych największych atutów i wiemy, że zawsze możemy na Was liczyć!
Nie bez znaczenia są też ostatnie mecze w rodzimej ORLEN Superlidze, a szczególnie ten sobotni w Puławach. Takie mecze budują, dodają skrzydeł i dają ogromnego kopa do dalszej, ciężkiej pracy. W szatni KGHM Chrobrego panuje świetna atmosfera, a może być jeszcze lepsza p ostatnim gwizdku meczu z Bidasoa! Bądźcie z nami na Wita Stwosza. Razem twórzmy historię!
KGHM CHROBRY GŁOGÓW – BISADOA IRUN
wtorek/20:45
- Zaloguj się aby dodawać komentarze