Jeśli wygramy wszystko do końca sezonu to zajmiemy w tabeli 1. miejsce i nikt nie będzie już pamiętał np. o wpadce we własnej hali z Kątami Wrocławskimi – mówi Adam Skrabania. Zapraszamy na wywiad z najbardziej doświadczonym zawodnikiem Siódemki Miedź Legnica!
Przed nami cztery ostatnie mecze sezonu, jesteśmy liderem tabeli ale wciąż nie możemy być pewni awansu do I ligi centralnej. Nikt sobie nie wyobraża, by Siódemki Miedź mogło w przyszłym sezonie zabraknąć w tych rozgrywkach.
No tak, w czołówce tabeli panuje ścisk. Wychodzi na to, że w grze o awans zostały cztery drużyny, bo Grunwald Poznań chyba już odpadł. Coś jeszcze trzeba wygrać, żeby awansować (śmiech – przyp. red.). Obowiązkowo musimy zdobyć po 3 punkty w Gorzycach Wielkich i Grunwaldem u siebie. Ale to może być za mało. Wyjazdowe mecze ze Śląskiem Wrocław i Stalą Gorzów będą bardzo trudne. O ich wynikach może decydować dyspozycja dnia. To że ze Śląskiem wysoko wygraliśmy w pierwszej rundzie nie ma już żadnego znaczenia. Nie położą się w rewanżu przed nami. Myślę, że walka o miejsca 1-3 gwarantujące awans będzie się toczyć do samego końca.
W tym kontekście szkoda chyba kiepskiego startu drugiej rundy. Mam na myśli porażki z Ostrovią i GOKiS-em Kąty Wrocławskie. 5 punktów poszło do śmietnika.
No tak, ale wciąż wszystko jest w naszych rękach. Jeśli wygramy wszystko do końca sezonu to zajmiemy w tabeli 1. miejsce i nikt nie będzie już pamiętał np. o wpadce we własnej hali z Kątami Wrocławskimi. Nie ma co rozpamiętywać. Punkty gubią zresztą wszyscy. Nasi bezpośredni rywale w walce o awans również. A my nie jesteśmy jakimś hegemonem, jak np. Vive w superlidze. Niespodzianek w tym sezonie jest całkiem sporo. Trochę to mało oryginalnie zabrzmi, ale ta liga jest nieobliczalna. My musimy się skoncentrować na sobie. Jeśli wykonamy dobrze swoją pracę – wygramy ligę.
Właśnie. Czy takiego zawodnika, jak Adam Skrabania, który przez wiele lat występował w PGNiG Superlidze, poznał smak europejskich pucharów, kręci walka o wygranie grupy w I lidze?
Wiem, że drugie i trzecie miejsce również jest premiowane awansem do I ligi centralnej. Ale ja nie wróciłem do Legnicy odcinać kuponów. Miałem, mam i zawsze będę miał swoje ambicje, za każdym razem wychodzę na boisko po to, by wygrać. Dlatego interesuje mnie wygranie ligi. Gdybym trenował i grał z przeświadczeniem, że chcę się poruszać dla przyjemności, a wynik jest kwestią drugorzędną, to bym zapisał się do oldbojów. Poza tym gramy dla kibiców, jest w Siódemce sporo fajnej młodzieży. To ważna sprawa, żeby mogła się rozwijać w tej nowej lidze centralnej.
Więcej: http://siodemka.legnica.pl/2021/04/06/adam-skrabania-za-kazdym-razem-wy…
- Zaloguj się aby dodawać komentarze