Piłkarze ręczni MKS Zagłębia Lubin rozegrali kolejny mecz kontrolny w ramach przygotowań do rywalizacji w Orlen Superlidze. Tym razem miedziowi po wyrównanym widowisku zremisowali na wyjeździe z zespołem KGHM Chrobry Głogów 28:28, choć do przerwy to gospodarze prowadzili różnicą czterech trafień.
Fot. Paweł Andrachiewicz (ilustracyjne)
W tego typu starciach wynik jest zwykle sprawą drugorzędną. Szkoleniowcom zależy przede wszystkim na przetestowaniu rozmaitych wariantów gry, nowych zawodników czy na poprawie kondycji graczy. Tak też było w hali sportowej przy ul. Wita Stwosza 1 w Głogowie, gdzie rozegrano sparing. Pojedynek mógł się podobać kibicom. Na pewno nie brakowało walki z obu stron, świetnych zagrań i zwrotów akcji, czyli było wszystko to, co kochają fani szczypiorniaka. W pierwszej połowie lepiej prezentowali się miejscowi, którzy na przerwę schodzili z czterobramkową zaliczką (15:11). To zasługa głównie dobrej gry w defensywie i skutecznych kontratakach.
Po zmianie stron goście pokazali się z lepszej strony i udało im się odrobić całość strat. W ekipie miedziowych po absencji spowodowanej kontuzją pojawił się na parkiecie Stanisław Gębala, zdobywca jednego gola. Z kolei dwukrotnie na listę strzelców wpisał się testowany w Zagłębiu węgierski prawoskrzydłowy Daniel Kecskes.
KGHM Chrobry Głogów – MKS Zagłębie Lubin 28:28 (15:11)
Chrobry: Stachera, Dereviankin 1 – Grabowski 2, Wrona 3, Strelnikov, Jamioł 3, Dadej 1, Matuszak 4, Styrcz 2, Wiatrzyk, Paterek 4, Hajnos 4, Skiba 1, Orpik 3.
Zagłębie: Procho 1, Krysiak 1, Krupa R. 2, Stanek 2, Kałużny 3, Gębala 1, Krupa P. 5, Rutkowski 3, Bekisz 4, Moryń 2, Antoniak 2, Kecskes 2.
- Zaloguj się aby dodawać komentarze