Miedziowi pokonali w hali RCS Piotrkowianina Piotrków Trybunalski 24:19 (8:7) i zanotowali kolejną wygraną w meczu o stawkę w 2021 roku.
Goście dość szybko rzucili bramkę za sprawą Marcina Tórza, tymczasem Zagłębie na początku miało problemy z otworzeniem wyniku, marnując między innymi rzut karny. Pierwsze trafienie Miedziowych miało miejsce w szóstej minucie, kiedy Artura Kota pokonał po kontrze Marek Marciniak. Przed upływem kwadransa lubinianie doprowadzili do remisu po 3. W tym czasie Zagłębie poprawiło obronę, a w bramce fenomenalnie spisywał się Marcin Schodowski. Niestety w grze gospodarzy wciąż szwankowała skuteczność w ataku. Goście w tym elemencie też nie rzucali na kolana, ale byli na minimalnym prowadzeniu. Po 22. minutach oglądaliśmy zaledwie dziewięć (!) bramek. Cztery z nich zdobyło Zagłębie, pięć było autorstwa piotrkowskich zawodników. Dwie minuty później Miedziowi wygrywali po raz pierwszy – na 6:5 rzucił Marek Marciniak, a pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 8:7 i zdecydowanie należała do bramkarzy. Marcin Schodowski bronił na poziomie 60, a Artur Kot 50 procent.
Lubinianie drugą połowę zaczęli dużo lepiej niż pierwszą i przed upływem pięciu minut po zmianie stron prowadzili 11:8. Przyjezdni szybko się pozbierali i złapali kontakt, a na listę strzelców wpisał się nawet wspomniany wcześniej Artur Kot. Obaj bramkarze utrzymywali formę z pierwszej połowy i wciąż bronili na wysokim procencie, a mecz nadal był bardzo wyrównanym widowiskiem. Kwadrans przed końcem Zagłębie wygrywało 14:13, Piotrkowianin miał swoje szanse, ale to Zagłębie odskoczyło znów na trzy bramki. Zagłębie szanowało ten wynik, grało do pewnej piłki, a wciąż nie do przejścia był Marcin Schodowski, który zamurował bramkę. Pięć minut przed końcem gospodarze wygrywali 21:17 i zmierzali po kolejne zwycięstwo w tym roku, w końcówce bawiąc się grą.
– Było to ciężkie spotkanie, sześćdziesiąt minut takiego prawdziwego handballu, dużo walki, dużo wykluczeni, dużo rzutów karnych. Cały czas było widać, że ten mecz był o bardzo dużą stawkę. Zespół Piotrkowianina jest w trudnej sytuacji i na pewno przyjechał do nas zdobyć punkty. My patrzymy do góry i staramy się dostawiać kolejne cegiełki do tego wszystkiego. Ta dzisiejsza pięciobramkowa wygrana jest tym bardziej cenna, że wygraliśmy przy naszej nie najlepszej dyspozycji. Jeśli każdemu idzie, to łatwo się gra. Dziś nie do końca było, ale potrafiliśmy się scementować i udźwignąć ten ciężar, doprowadzając do zwycięstwa. Mamy jeden cel i do niego dążymy – mówił po meczu Marcin Schodowski.
MKS Zagłębie Lubin – Piotrkowianin Piotrków Trybunalski 24:19 (8:7)
Zagłębie: Schodowski, Bartosik – Stankiewicz 2, Netz 3, Moryń, Pawlaczyk, Gębala, Sroczyk 2, Pietruszko 2, Marciniak 3, Hajnos 3, Bogacz 4, Kupiec 3, Adamski, Drobiecki 1, Chychykalo 1.
Piotrkowianin: Ligarzewski, Kot 1 – Stolarski 1, Iskra, Matyjasik 2, Szopa 2, Kaźmierczak, Swat 5, Surosz, Pożarek, Musiołek, Mastalerz, Sobut 2, Tórz 2, Pacześny 1, Rutkowski 3.
- Zaloguj się aby dodawać komentarze